Jola Ryłko  moje...

poniedziałek, 7 marca 2011

Justyna i Paweł

... a było to w październiku 2010 r.
uśmiech nie schodził z ich twarzy (no może wyjątkiem były podniosłe chwile w kościele), ale przecież w takim dniu należy się cieszyć ;)


 

Autor: Jola Ryłko o 14:53
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Strony

  • Gdzie jeszcze jestem...
  • Taida i Przemek i ich warsztaty
  • Kontakt do mnie
  • Karolina

Archiwum bloga

  • ►  2012 (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  marca (1)
  • ▼  2011 (45)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (2)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (6)
    • ►  lipca (5)
    • ►  czerwca (3)
    • ►  maja (8)
    • ►  kwietnia (5)
    • ▼  marca (8)
      • W przerwie
      • Żeby nie było nudno
      • Wiosna... part.1
      • Poranek
      • Koronowo - znakiem krzyży
      • Wschód słońca
      • Justyna i Paweł
      • Klaudia - sesja "brzuszkowa"
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (3)
  • ►  2010 (15)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  listopada (2)
    • ►  października (4)
    • ►  września (3)
    • ►  sierpnia (3)
    • ►  lipca (2)

Fani ;)

O mnie

Moje zdjęcie
Jola Ryłko
Wyświetl mój pełny profil
Jolanta Ryłko. Motyw Rewelacja. Autor obrazów motywu: Jason Morrow. Obsługiwane przez usługę Blogger.